szkoda, że na zdjęciach nie widać całego piękna tej pracy.... złośliwość przedmiotów martwych...
....czy ja wiem czy przedmiotów, tzn chustecznika i aparatu f. a może umiejętności fotografującego? czyli mnie? Kajko jeszcze jest w domku! i dałoby się pomacać, póki co nie ma na niego chętnych w realu:-( pozdrawiam maria
szkoda, że na zdjęciach nie widać całego piękna tej pracy.... złośliwość przedmiotów martwych...
OdpowiedzUsuńJola dobrze napisała. Też bym chciała zobaczyć to w realu, ale by było! :-)
OdpowiedzUsuńciekawy :)
OdpowiedzUsuńBlogger jola_zola pisze...
OdpowiedzUsuńszkoda, że na zdjęciach nie widać całego piękna tej pracy.... złośliwość przedmiotów martwych...
....czy ja wiem czy przedmiotów, tzn chustecznika i aparatu f. a może umiejętności fotografującego? czyli mnie?
Kajko jeszcze jest w domku! i dałoby się pomacać, póki co nie ma na niego chętnych w realu:-(
pozdrawiam maria