Majówka, majówką a z nudów można umrzeć :-(
Wybrałam majówkę - domówkę i się przeliczyłam za dużo wolnego, za gorąco, za.... a tak naprawdę to mi się marudzenie włączyło! Bo plany były inne a wyszło jak zawsze, jak dla mnie było za ciepło, za gorąco, powiedziałabym, więc ogród i prace ogrodowe padły, zakupy padły.
Ale mój "klimatyzowany" domek sprawdził się jak zawsze i poczytałam, posprzątałam, pospałam, a w tzw międzyczasie podecoupageowałam :-)
Jednym z efektów tzw międzyczasu jest zegar, zrobiony nie wiadomo po co?
Jest wolny, więc chętnie go SPRZEDAM !
Na nim poeksperymentowałam z nową/inną pastą strukturalną, pozłociłam, pocieniowałam, nakleiłam kwiatek i już..........
Как всегда великолепно!
OdpowiedzUsuńświetnie CI wyszedł! :) może zechcesz sie wymienić ze mna na coś co Ci sie u mnie spodoba :)
OdpowiedzUsuńPS> zapraszam Ciebie na moją rozdawajkę :)
OdpowiedzUsuńНе перестаю удивляться и восхищаться, БРАВО!!!!!
OdpowiedzUsuńPiekna rzecz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHanna