Dziś więc porcja następna, kurki:-)
Były baranki, zające, kury i jeszcze będą, bo część dopiero szykuje się do fotografa, nam nadzieję, że do świąt zdążę, żeby nie było "musztardy po obiedzie" jak część wytworów pojawi się po wielkanocy...
Kurki nie kury, bo trochę różnią się kształtem bazy, reszta bz :-)
:-)))
OdpowiedzUsuńśliczne, takie słodziutkie
OdpowiedzUsuń