... czyli konik!
ponieważ osoba, dla której zrobił się konik wypoczywa na łonie przyrody, mogę spokojnie go pokazać.
Mam nadzieję, ze nie ma laptopa, albo używa go tak rzadko, że szybciej go zawiozę i dam osobiście...
Przyszła, niedoszła jeszcze właścicielka jest teraz w pięknych okolicach, czyli w Kotlinie Kłodzkiej.
Z tego co kojarzę jej miejsce pobytu, czyli pensjonat, to że tak powiem za płotem ma konie, zalew, wapiennik Łaskawy Kamień, łowiska pstrągów, Kletno, jaskinię niedzwiedzią, a przede wszystkim przecudne widoki np na Czarną Górę i całą okolicę.
A i Czechy blisko, za miedzą, o piwku czeskim nie wspomnę ;-)))
Znam te tereny, bo prawie tam mieszkałam ( będąc cały czas zameldowana we Wrocławiu;-)))) ) przez tak +- 10 lat... i zjeżdziłam je wzdłuż i w szerz ...
Teraz udało mi się polecić to miejsce na wakacje innym.
A ja wybieram się na plotki, i żeby łyknąć świeżego powietrza!
I co by nie jechać z pustymi ręcami zrobiłam konika.
Posrebrzony, postarzony, pocieniowany pewnie niedługo będzie brykał w nowym miejscu.
Konik ozdobiony jest z dwóch stron, które różnią się nieznacznie od siebie, a cudnej urody dodają spękania, taki jakby krak dwuskładnikowy:-) Na pierwszej stronie konika, czyli na tej, która była pierwsza zrobiona powstały zupełnie przypadkiem! Czyli efekt zrobił się sam ;-) Polakierowałam antygrafem wieczorem, a rano zrobiłam wielkie oczy i wielkie łoooooł. Spękał się na tyle ciekawie, że postanowiłam je zostawić i wykorzystać. Zresztą kto to widział takie maleństwo drapać i robić od nowa?
Na drugiej stronie po ozdobieniu, posrebrzeniu, już z premedytacją nałożyłam grubą warstwę antygrafu i czekałam... co się wydarzy, hehehehe i rano ... jeeeest! znowu popękał!
A na sreberku, w słonku te spękania dają cudny efekt skrzenia się :-)))
Mnie się to bardzo podoba na koniku, taki niezamierzony, ciekawy efekt. Pytanie jakie mi się jednak nasuwa to, co jest nie tak, z tym, podobno genialnym antygrafem? Albo co ja takiego dziwnego zrobiłam, ze popękał?
A podobno on ci jest do lakierowania złoceń! Nie chcę go więc, bo daje niepotrzebne efekty, słabo się błyszczy, jest nieprzewidywalny i drogi. Tym razem spękania dodały urody konikowi, ale gdybym lakierowała dużą płaską powierzchnię , to bym się najnormalniej wściekła @#$%^&*()_
Uwielbiam te Twoje złocenia i srebrzebia!
OdpowiedzUsuńTroszkę mało tu tych złotosrebrzeń, bo omszalość wzięla gorę;-)
UsuńAle fajnie, ze się podoba/ją
No tengo palabras para decir lo bonito que te ha quedado el caballo, besos...
OdpowiedzUsuńGracias por su visita, me alegro de que mi trabajo te gusta,
Usuńsaludo
No to się OBDAROWANA ucieszyła z niespodzianki na pewno!
OdpowiedzUsuńDobrze jej z Tobą, oj dobrze... ;)
A konik ma nietypowy kształt i jest bardziej "koński" od tych powszechnie znanych.
A jak koń wygląda każdy wie. Ty najlepiej!
...aaaaaa kogosz to moje oczka tu u ma.ryski widzą:-))))
UsuńWitaj Olinto!
A czy tej, tej dobrze ze mną to się okaże;-)
A konik bardziej koński, bo w galopie a nie na biegunach...
pozdrawiam
A Ty wiesz, że ja ostatnio na tle takiego kamola konefffkę obfociłam?
UsuńDobre tło takie kamole dają. Będę używać ich częściej niż trawska, bo skoro koń wygląda zgrabniej na kamieniu to pewnie np. motyle też nie pogardzą i przysiądą.
Pozdrawiam i ja!
P.S. Uśmiałam się, bo ja dziś też na KC wklejałam zdjęcia końskiej rodziny, którą robiąc obmarmoliłam od podkładu po lakier.
Mam wrażenie, że rżeć już zaczynam, więc rzuciłam tę robotę i skończyłam ...złotą koroną we wnętrzu.
No co ja poradzę, że lubię wszystko co błyszczy! ;)
to jest mój "dyżurny" kamień! i nie wolno go nikomu ruszać, używam go do zdjęć od b dawna, często , gęsto jest na zdjęciach zima lato, albo robi za podpórkę :-))) raz mi ktoś go przełożył i była afera, a że jest fotogenicny? to już insza inszośc...konefkę widziałam, konie też! co do "konefki" to się zgadzam z ale do koni inaczej bym podeszla, mam zrestą ten papier.
UsuńA co do swiecidełek to u mnie też się wszystko swieci, nawet to co niby jest omszałe jak powiedziała Mirella/konstancja ... a najbardziej JA po robocie, szczególnie jak używam brokacików;-)))
a złotka fruwają wszędzie...
śliczny i nietypowy ten konik. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńKonik jest typowy bo sobie swobodnie biegnie:-)
Usuńnietypowy to ten często pokazywany z pętającymi nogi biegunami!
chyba,że Ci chodziło nietypowy bo mój/ :-))))
O matko i córko! Jak go Jaga zobaczyła, to aż zarżała ;)
OdpowiedzUsuń... to po co matka pokazywała???
Usuńwiem, ze temat koński to u Was ważny temat , podczytuję!
i szafkę końską też widziałam
Zostawię jednego "sote" i jak będziecie we Wrocławiu to dostaniecie i matka córce zrobi, no bo co zrobić z rżącą córką?
как всегда, стильно и в своем, неповторимом стиле!
OdpowiedzUsuń:-)))))
UsuńPrzepiękny rumak,oj ucieszy się jak go dostanie:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń...zobaczymy! jutro się okaże :-)
UsuńJutro się z nim wybieram w drogę... z nim nie na nim;-(
Dzięki Kajko !
OdpowiedzUsuńФантастичный, волшебник конь! Из сказки! Который унесет в волшебную страну, где сбываются все мечты! Красота!
OdpowiedzUsuń...Pięknie to powiedziałaś dziękuję
UsuńКрасиво my сказалa, что это ... это то, что я paсказалa моей работou ... спасибо
No i jak wrażenia?
OdpowiedzUsuńŁzy w oczach ze wzruszenia czy udawała twardzielkę?
Już widzę oczyma wyobraźni jak galopuje na siwku po okolicznych łąkach i polanach...
...nie próbuj mnie wpuszczać w jeszcze większe maliny !
UsuńWiesz kto co i o co chodzi heehehehe
sama ci opowie ja przyjedzie na tym koniku:-) a już chyba jedzie!
a może i tu coś mażnie?
Malin nie planowałam, jakem koza! ;)
UsuńP.S. Pozwoliłam sobie bez pozwolenia "pożyczyć" kamola do fot.
Zrobiłam konewkę (kolejną!) prawie taką jak właścicielka konika.
Dodałam jeszcze doniczkę do kompletu.
Ciekawe jaką będzie miała minę jak zobaczy mój plagiat! :)))
Mój ci on jest! Choć i baba na niego zęby ostrzyła, ale Hanka stwierdziła, że takiego samego dla baby zrobi ;) Dziękuję pięknie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się na jakim tle go wyeksponować... widzę, że kamola muszę zdobyć, bo prezentuje się świetnie! O, od Olinty wezmę, skoro podobnego ma i w ten sposób będę miała dwie pamiątki :)
No i dziękuję za polecenie miejsca na wakacje, bo naprawdę kraina warta poszlajania się :)
Ha, z kamolem jest kłopot.
UsuńMaryska nie pozwala ruszać swojego, a że mój wygląda prawie jak jej to nic nie fotuję w obawia poczynienia plagiatu.
Pertraktuj, a ja swój udostępnię... ;)
Kamienia nie dam!
OdpowiedzUsuńMacie swoje...........
A. że wygladają podobnie i bedzie plagiat??? no nie wiem, nie wiem, prawa autorskie zastrzeżone hehehehe i macie problem! propomuje znależć w innym kolorze ooo!
A i tak widziałam zdjęcia np na surowym betonie, kamulcach , jakby spod mojego domu;-) chyba, będę, musze??? coś z tym zrobić%^&*()_+
Pertraktujcie !!!!!
Czekam na propozycje;-)))
a tak w ogóle to witaj Dyzia na swoich śmieciach, znaczy wszystko jest ok!
wakacje udane, Kotlina kłodzka cudna, rodzina odpoczęla i jeszcze łupy przywiozła!
Ja też cała i zdrowa dotarłam do domu załatwiając po drodze swoje sprawy:-)
Arabeska zaczyna mieć się dobrze, to cieszy...
pozdrawiam obie dwie tą od kamienia i tą od konika;-)
Dopuściłam się podwójnego plagiatu.
UsuńWzięłam Twój kamień i Dyzi konewkę.
Bez pertraktacji.
Możecie mnie potraktować tak jak mi się należy.
Już mnie bolą cztery litery (a właściwie więcej, bom duża w tym miejscu...).
Kurcze, a może jednak trzeba było pertraktować...?
Ale co ja Wam mogę zaproponować?
Serce?
Biorę to serce :) Z Marią mogę się podzielić, ale po pertrarakcjach ;)
Usuńpertraktować można zawsze nic się nie traci a zyskać można wiele!
Usuńdobre serce jest bezcenne w naszych czasach więc jeżeli mi się kawałeczek nawet malutki dostanie to będę szczęsliwa:-)))
pozdrawiam
Hej! Konik przecudnej urody, juz podziwialam u Arlety :). U mnie ostanio peka, jak kombinuje (a z kombinowaniem mamy podobnie :)) z wieloma mediami na chemii (no bo przeciez nie na rumianku...), kazdy lakier potem peka, oprocz moze poli w sprayu... Tak na obrzezach bardziej spekalo go; tam wiecej tlustej patyny/bitumu kladlas?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z czeskiej strony granicy :)
ps. Kotline Klodzka tez lubie bardzo, tez czesto bywam!
d.
:-))) własnie czyli wczoraj wieczorem znowu pomalowałam antygrafem i znowu popękało;-(
OdpowiedzUsuńtak więc pozostanę przy sprawdzonych lakierach!
na takich małych ozdobnych formach to nie ma większego znaczenia, można wykorzystać jako dodatkowy efekt ale na gładkiej dużej powierzchni to sie mo.żna po #$%^&*()_ ciąc;-)))
A Kotlina piekna jest! ostatnio mało wyjeżdżam z wrocławia i mało ją odwiedzam a jak już mnie wyniesie to zadziwiaja zmiany często na lepsze a krajobraz jak zawsze zachwyca...