Anielskie, angielskie co za różnica to na A i to na A.
Przytargałam w zeszłym tygodniu do domu wielki i ciężki wazon, może bardziej kielich? W każdym bądż razie wielkie szklane naczynie :-) To coś ma około 35cm wysokości, ciężką stopę i lekko różowawy kolor. Już oglądając je w sklepie, w głowie rodził się pomysł na ozdobienie! Angielskie róże, delikatne w kolorze, właśnie w odcieniach różowatych :-) plus srebro, delikatnie przetarte, całość lekka, łatwa i przyjemna w odbiorze. A co wyszło? Owszem wyszło różowato i... anielsko! I tylko dlatego, że ubranka aniołków są w tym kolorze:-) reszta to już sama się zrobiła na tzw jak zawsze... Mam więc następny egzemplarz do kolekcji mojego zdecoupageowanego szkła, zbiór się powiększa, dosłownie i w przenośni, bo zabieram się za coraz większe i cięższe gabaryty. Albo gabaryty zabierają się za mnie:-) bo chodząc po sklepie słyszałam z tyłu głowy zabierz mnie ze sobą:-))) normalnie wazon gadał do mnie ;-)
No i co miałam zrobić? Kupiłam i zabrałam!
Po raz pierwszy odważyłam się na transfer, na szkle i chyba jeden z pierwszych moich transferów w ogóle.
Chciałam żeby było przejrzyście, przeświecająco. Jest to naprawdę sporych rozmiarów naczynie, było co robić.
Najciekawiej według mnie wygląda ze świeczką w środku, będzie więc najprawdopodobniej, wielkim świecznikiem. Co do funkcji to się jeszcze zastanowimy, jak siebie znam to może się ona zmieniać co chwilę w zależności od potrzeb, od nastroju.
Zdobione jest od zewnątrz więc można i wody nalać i kwiatki wstawić, może dostanę wielki bukiet różowych róż i będzie jak znalazł...
A jak dostanę w innym kolorze to nie będę płakać i też wstawię do anielskiego wazonu.
Jak nie dostanę to SE sama kupię $%^&*() i też SE wstawię do niego, bo nawiasem mówiąc jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądało z kwiatami właśnie.
Ale z kupowaniem to poczekam na sezon, bo wazon wielki i potrzeba sporego bukietu hehehehe.
A póki co to starałam się zrobić zdjęcia tak aby widać było jak fajnie się prezentuje gdy światło wpada albo z niego wypada, czyli z zewnątrz i od wewnątrz.
Przepięknie, normalnie słów mi brak.
OdpowiedzUsuńeeeetam zaraz słów brakuje:-)))
UsuńВеликолепная работа! Браво!
OdpowiedzUsuńdzięki :-)
Usuńślicznie prezentuje się wazon
OdpowiedzUsuń...cieszę się , dzięki Jaga:-)))
UsuńPrzepiękny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dzięki za wizytę:-)
UsuńCuda tworzysz :)
OdpowiedzUsuńnoooo ;-) same się robią... cuda właśnie!
UsuńChyba musimy iść się leczyć hahah bo za mną też chodzą i gadają różne przedmioty :P :P :P
OdpowiedzUsuńAle jak im nie ulec no!
Fantastyczne szkło anielskie !!! :)
Tak Aniu chyba trzeba się leczyć! starość... u mnie za progiem! ja jednak jeszcze poczekam troszkę aż zacznę gadać z telewizorem hehehhe bo to sprawdzony objaw "nietentego"potem to już tylko wujek alzhaimer z wizytą przychodzi%^&*()_+
Usuńa póki co to będę ulegać ... takim różnym przedmiotom w sklepie i nie tylko, bo te ze smietnika jeszcze ciekawiej gadają;-))))
Dech mi zaparło, przepiękny!!!
OdpowiedzUsuń...jeżeli Tobie zaparło to chyba mi Anioł "wyszedł" bo oglądając twoje dzieła to mi zapiera nie tylko dech:-)
Usuńpozdrawiam
Жаль, что вспышка не позволяет рассмотреть всю красоту цветовых переходов такой великолепной работы!
OdpowiedzUsuńSveta spasiba :-)
Usuńja fotografiwołała bez wspyszki, eto sołnko tak świecit :-)))
UsuńOstatnio ciągnie Cię w tę zimniejszą, srebrną stronę.
OdpowiedzUsuńAle rozumiem, że to dla równowagi, bo w przyrodzie coraz cieplej ;)
Mnie to pasuje, bo za oknem słońce.
Jakbym to zobaczyła głęboką zimą to by mnie dodatkowo zmroziło.
Ale jest tu też ciepło, więc wszystko się pięknie równoważy.
I powtórzę to co już pisałam:
połączenie "różności" z wzorem czy to kwiatowym czy anielskim lubię u Ciebie najbardziej.
Chciałam róże, bo mi tak w pierwszej wersji dobrze wyglądało, znaczy się jeszcze tej w głowie, ale róz ani na lekarstwo! szukałam nawet po sklepach decu u nas nic mi nie pasowało... a drukarki ci u mnie niet %^&*()_
UsuńA Anioły miałam wydrukowane w punkcie ksero, na jakieś warsztaty co to mi frekwencja nie dopisała i mi zostały, no i teraz były jak znalazł.
Ale z różami jeszcze spróbuje!
Fajnie ci ten transfer na szkle wyszedł, super pomysł na przejrzystość :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki różowawy kolor :)
8 marca już nie długo, więc może zamiast róż - tulipany?
RÓŻOWE :-))))))))
OdpowiedzUsuńPrzecudowny, przepiękny ... ech brak słów
OdpowiedzUsuń