Wczoraj póżno bo póżno ale terminu dotrzymałam. Zapomniałam natomiast, że tu u mnie, jeszcze tego nie ma, ale na FB już zawiadamiam, o możliwości pooglądania, pozaglądania!
Szybko, więc muszę uzupełnić i dodać wpis o ikonkach.
Ikonki, bo trudno je nazwać ikonami, są dużo mniejsze od tej styczniowej i mają w pewnym sensie nawiązywać do tamtej, nawet mogą spróbować tworzyć coś w rodzaju tryptyku, ale jakby co to można je rozdzielić.
Duża została postarzona chyba maksymalnie, starałam się zgubić sklejkę i zainteresować oglądającego tylko tym co jest najważniejsze starym obrazem, albo obrazem zrobionym na stary:-)
Już wtedy zastanawiałam się na tzw ciągiem dalszym, czyli rozszerzeniem kompozycji o dwie małe deseczki-sklejeczki, które czekały do lutego na ozdobienie.
Doszłam do wniosku, że równie mocne użycie sił i środków do postarzenia nie wyjdzie pracy na dobre, więc zminimalizowałam ilość użytych mediów i powstały dwie małe ikonki tylko nawiązujące do dużej. Powstał więc zestaw złożony z trzech elementów, które dobrze się komponują razem jak i osobno. Bardzo zwracam uwagę pisząc o tych moich pracach, że są zrobione na sklejce, bo to mało ciekawe podłoże! Mając starą dechę, zjedzoną przez robaczki wszelkiego asortymentu albo steraną życiem, historią i żywiołem łatwo przeobrazić w ciekawą pracę wystarczy nakleić obrazek, dodać troszkę złota i patyny i gotowe. Pracując na sklejce trzeba trochę mocniej ruszyć głową i warsztatem aby praca była wiarygodna. Ale jak się chce to i to można przeskoczyć.
Wiem o czym mówię bo doświadczenie w pracy na starym drewnie mam też zaliczone, zaintetresowanych odsyłam do poszukania po etykietach np "obrazy" sporo tam różnych desek:-)
A dzisiejsze ikonki prezentują się tak:
Świetne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:-) dzięi
Usuńpozdrawiam!
prezentują się bardzo efektownie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Em
...to dobrze, bo się bałam jak będą wszystkie 3 "współgrały"
UsuńJest moc!!! Jest klimat, jest magia :)
OdpowiedzUsuń:-))) moc Aniu to ja musiałam znależć w sobie^&*()_świętą moc, bo takich świetych prac to może nie tyle nie lubie robic, ale ja z taką świętą świętością to nie bardzo mam po drodze i długo chodzę i myślę co by zrobić aby pomimo moich antyświętości, święto wyszło hehehehehe
UsuńAle już klimat i magie to lubię ...ze wskazaniem na magię!
Bardzo fajne rzeczy dzieją się wokół skrzydeł tych aniołów, tak lekko maźnięte, a tylko na to chce się patrzeć :) Super tryptyk :)
OdpowiedzUsuńno własnie to jest to co napisałam wyżej, jak połączyć siebie, brak zainteresowania TĄ świętością a osiągniecia tej atmosfery magii ikon, bo ten ich świat mnie wciąga, bez kościółkowości i nie jak, ktoś tam gdzieś napisał , ze ołtarzyk mi wyszedł, nie ołtarzyk a własnie tryptyk i moje spojrzenie, o ile w decu z gotowymi papierami, się da? własnie moje spojrzenie na magię tematu
UsuńNo pewnie, że tryptyk... Temat jest - się robi, najlepiej jak się umie, a jak jeszcze dodaje się to co się czuje, wychodzi fajnie :) Ot co.
UsuńIkony wyglądają imponująco - piękne artystyczne wykonanie - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńантикварная красота!!!!
OdpowiedzUsuń