czwartek, 6 września 2018

Werandowe przemyślenia

 HMmmmmmmmm;-)))
Długo miałam z tym problem...
Zawsze musisz być  miła, grzeczna, usłużna, pamiętająca, dobra, myśląca... o innych,
a ci inni? Różnie z tym bywa, jak ktoś ma szczęście to trafia na takich, którzy są dla niego dobrzy;-) A jak się komuś ( np mnie ;-))))) ) gdzieś, jakoś, jęzor poślizgnie, czasem nie opacznie nadepnie komuś na odcisk, to burza w szklance wody i cię w niej utopią...
Ostatnio w czasie rozmowy ze znajomą o tym co się jej przydarzyło i jak się zezliła na cały ludzki świat, bo oberwała za nie swoje winy, rzuciła zdaniem: ludzie są jak gołębie, najpierw z tobą gruchają a potem cię ob****srają !@#$%^&*()_+
Trochę myślałam na ten temat i to jest prawda, sama prawda, albo ta jeszcze inna prawda hehehehe.
Ja jednak obwinę to trochę w bawełnę i w bardziej literacki sposób powiem tak, korzystając ze słów Daniell:
 To, że jakaś osoba cię odrzuca, nie oznacza, że Ty też ​​musisz odrzucić siebie. Tylko dlatego, że niektórzy ludzie negują twoją wartość i traktują cię bez uprzejmości, nie oznacza, że wszyscy to zrobią, a to z pewnością nie oznacza, że ​​musisz naśladować ich zachowanie.
Prawdą jest, że sposób, w jaki inni ludzie traktują nas, nie dotyczy nas - chodzi tylko o nich, o własne zmagania, niepewność i ograniczenia. Nie musisz pozwalać, aby ich osąd stał się Twoją prawdą. Możesz nie być w stanie kontrolować tego, co mówią inni i jak się zachowują, ale zawsze możesz wybrać, jak sobie z tym radzisz.
Możesz wybrać, jakimi ludźmi się otaczasz i kogo wpuszczasz do swojego życia. I bez względu na okoliczności, możesz zdecydować się uwierzyć w siebie i swoją wartość. Ponieważ na koniec dnia, próba zadowolenia wszystkich jest męcząca i niemożliwa. Bez względu na to, jak się zmienisz lub kim się staniesz, zawsze znajdzie się ktoś, kto tego nie pochwali.
Więc zamiast marnować swoją energię w daremnej próbie stania się kimś, kim chcą inni ludzie, daj sobie pozwolenie na bycie dokładnie tym, kim jesteś. I wiedz, że to, kim jesteś, jest wystarczające.
Właściwi ludzie znajdą drogę do twojego życia. Są to ludzie, którzy będą cię kochać i zaakceptować z całego serca i bez warunków. To są ludzie, którzy są ważni.

Odpuść resztę.
~ Daniell Koepke.
Tłumaczenie Ewa z Matryca Życia

Tak to jest jak się tak stoi godzinami przy sztaludze, mając za towarzystwo tzw "dzikie koty" a dzikie koty mało głosu dają, szczęśliwe za użyczenie  miejscówki, miseczkę z chrupkami i wodę, to się ma czas na przemyślenia, nie koniecznie związane z tematem "dzieła", które się tworzy;-)))
A moi rezydenci to Ruda, Maruda i Mojeczek, wierni jak psy i zawsze gotowi na głaski, przytulaski, i tak sobie współżyjemy, współtworzymy, współistniejemy.
A co nam "wyszło" ostatnio?  No może nie tak ostatnio, bo praca wyciągnięta z przechowalni, ale ostatnio dokończona, i sprzedana;-)))
Akryl, 100cm na 70cm trochę mixmedia, trochę złotka, trochę stempelków IOD
Pierwsze dwa zdjęcia robione póżnym popołudniem na werandzie, światełko nie za dobre do zdjęć ale fajny klimacik. Dwa następne chwilę szybciej fotnięte na tarasie.
zanim obraz z domu wyjedzie pewnie na pamiątkę zrobię jeszcze parę w dobrym swietle.






2 komentarze:

  1. Bardzo mądre i budujące słowa, a pracami jestem absolutnie zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje przemyślenia są takie, że nie można mierzyć ludzi swoją miarą...niestety. Dojrzałam wreszcie do tego( lepiej późno niż wcale) i teraz jest tak jak piszesz Ma.rysko.
    Spodobało mi się porównanie ludzi do gołębi ;)
    Praca piękna, jak zwykle, choć rzadko piszę.

    OdpowiedzUsuń