Czas zarazy,
jednak życie toczy się dalej,
Pogoda piękna.
Wszystko przygotowane,
właśnie ogarnęłam kuchnie.
Ciasteczek połowa się zjadła,
sernik dobrze napoczęty.
Znaczy się święta w rozkwicie.
Na czym się skupimy w tym sezonie?
Spacer zabroniony,
spotkania rodzinno-towarzyskie nielegalne...
O reszcie nie wspomnę.
Co nam zostało?
Jedzenie;-)))
Aż strach pomyśleć ile człowiek może wchłonąć!
Z nudów,
żeby się nie zmarnowało,
bo co, jak co, ale w tych dniach głód nam nie grozi...
A gdzie reszta, duchowe znaczenie?
Odrodzenie życia,
odrodzenie przyrody.
Nowe rozdanie.
Ja dziś przychodzę tu z jajem,
Symbolem życia
To dzisiejsze moje jajo co prawda martwe jest po całości;-)
Bo to sam plastik, farby, glinki...
Ale symbol jest symbolem.
Jedyne jajo jakie się "zniosło" w tym sezonie w mojej pracowni!
Ale tradycji stało się zadość,
JEST!
Ma ok , może więcej, czyli tak +- 15cm
Użyłam foremek IOD, stempli IOD, glinki DAS, akryli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz