piątek, 2 sierpnia 2013

Powtórka z rozrywki;-) czyli jeszcze jedna torba.

Garderobę mam, w tejże garderobie półek, wieszaków, i takich różnych "skrytek" na ... sporo, ciuchów sporo, butów już trochę mniej ale też trochę. Natomiast z torbami mi jakoś tak nie za bardzo zawsze było po drodze;-( jakaś waliza, walizka, torba podróżna, plecak, plecaczek,dyżurna kopertówka... ale torebka właściwie tylko jedna, chyba że w tzw międzyczasie dokupiła się następna, która wykluczała aktualną, bo aktualna zaczynała wyglądać jak worek na ziemniaki ...  z założenia prawie nim była, i należało wreszcie ją zutylizować...Wierna jestem takim sprzętom jak torba! dlatego nie chcę np skórzanych, bo bym nosiła ją "do śmierci" torby... chociaż nigdy nic nie wiadomo!
Zresztą i z powodów humanitarnych nie mogłabym ze skórzaną torbą paradować.
A z drugiej strony zastanawiam się po co mi TORBA kiedy wszystko co w niej nosze zmieściłoby się do torebeczki? Nie mam wielu rzeczy jakie zwykle lądują w damskiej torebce.
Generalnie do torebki wrzucam portfel, dokumenty, telefon i....i co jeszcze noszę? powietrze:-)))
Nooo teraz butelkę wody mineralnej!
Moja torba  MUSI mieć pasek przez ramię! nie mam, nie noszę, żadnych "do ręki" na ramię.
Ja muszę mieć wolne ręce:-))) koniec, kropka...musi być duża bo jak chce się mieć wolne ręce i zakupy ze sobą to trzeba je gdzieś wpakować;-) do takiej torby zmieści się parę kilo książek, woreczek ziemniaczków, parę słoików  z farbami i trochę puszek, puszeczek innych bardzo potrzebnych przydasiów jak idę np warsztatową wizytą do deco koleżanek i nie tylko...
I takie torby pojawiają się w moim domu po niektórych podróżach mojego męża;-) Są to właściwie w 100% reklamówki, które on dostaje np na targach turystycznych.
Ostatnio pokazałam taką reklamówkę z tej "wyższej" półki:-) a dziś wkleję zdjęcia torby szmacianej, parcianej, na pewno z materiałów naturalnych, na pewno bawełna ew jakieś inne twardsze włókno!
Torba przyleciała z Nepalu już jakiś czas temu, było kilka wersji jej przeróbki, bo z "przepiękną" reklamą imprezy nie bardzo chciałam chodzić po mieście. Nawet jeżeli to były Himalaje!
"Zrobiła się" bo poprzednia mimo, ze świetnie się sprawdza w użyciu jest jednak za wielka i za skomplikowana do działań codziennych, za dużo klamerek, zapięć , schowków, gubię się i za dużo czasu zajmuje mi jej obsługa! Dlatego sięgnęłam po mniejszą, mniej skomplikowaną.
Została zrobiona tymi samymi mediami co poprzednia, ten sam papier, i cała reszta, a efekt niby taki sam a jednak inny...





9 komentarzy:

  1. stylowa :)
    fajny pomysł na wykorzystanie torby :)o wykonaniu pisać nie będę , bo wiadomo: Ma.ryskowe- znaczy perfekcyjne :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... po prostu, doszłam do wniosku, ze na lato należy COŚ zmienić w moim oprzyrządowaniu i trafiło na torbę:-) że niby "szmata" więc dobra na lato!
      A czy perfekcyjna? nie wiem, chyba nie bo nie opanowałam do tej pory pasty puchnącej i robi ze mną co chce i jak chce #$%^&*()_+

      Usuń
  2. Witaj Kajko po urlopie:-))) Twoim, byłam czytałam powspominałam np stary most w Mostarze...
    Plitwiczki, makarska..............
    I cieszę się ,że Cię widzę u siebie:-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastic, my friend....... Just fantastic!!!!!!
    Kisses from Athens

    OdpowiedzUsuń
  4. I'm really loving the theme/design of your web site. Do you ever run into any web
    browser compatibility issues? A couple of my blog readers have complained about my site not operating correctly in Explorer but looks great in Firefox.
    Do you have any recommendations to help fix this problem?


    Stop by my web page :: www

    OdpowiedzUsuń