Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet!
Jak obchodzimy to święto:-)?
Ja pamiętam jeszcze czasy gożdzików, rajstop, ręczników a nawet raz przytargałam prześcieradło hehehhe, ale to było dawno, a nawet bardzo dawno, w zeszłym wieku;-)
Teraz różnie to bywa, można wybierać, przebierać ofeeert, możliwości.
W tym roku możliwość poświętowania sama wpadła mi w ręce...
Dostałam zaproszenie na warsztaty!
Właśnie z okazji Dnia Kobiet...
Od www.facebook.com/WarsztatPracyTworczej
Pracownia pani Anny Lasko i Galerii Wnętrz Domar Wrocław
Galeria napisała: z nadchodzącą wiosną rozpoczynamy nowy projekt
Galerii Wnętrz Domar - "Warsztaty Form i Kolorów”, którego celem będą
cykliczne spotkania, warsztaty i wykłady tematyczne.
Inaugurujemy działalność pierwszymi Warsztatami Form i Kolorów - „Stylizacja farbami kredowymi”.
W to mi graj!
Bo temat farb kredowych u mnie pojawia się, przewija, zastanawia, od dawna.
Na naszym rynku jest się już kilka firm, każda zachwala swój towar, a klient myśli, próbuje wybrać. Sama miałam dylemat AS, Americany, Autentiko? Ponieważ zanim kupię lubię, że tak powiem organoleptycznie poznać produkt, więc wybieram to co jest dostępne do pomacania i wypróbowania. Okazja więc sama się zrobiła:-)
Pani Anna Lasko opowiedziała o "swoich" farbach dlaczego mamy właśnie na te, a nie inne się zdecydować, jak nimi pracować, jakie są inne produkty firmy, bo jest ich cała , bardzo szeroka gama.
A potem można było w praktyce popróbować jak się działa z farbami autentiko.
Tak wyglądało miejsce warsztatowe na początku:
zdjęcie pani Anny Lasko
A tak na zakończenie zajęć:
Dostałyśmy do zrobienia tacę, do dyspozycji miałayśmy materiały firmy autentiko czyli farby, pasty, woski, szablony były z różnych firm:-)
A to moja taca:-)
Taca jest pomalowana dwoma kolorami ( nazw nie będę przytaczała, bo to za trudne bez próbnika)
użyłam dwóch szablonów, romby i dwa kolory, plus kurak z dodatkami w kilku kolorach , taca jest powoskowana, woskiem białym i przetarta czarnym, w domu dodałam trochę "kropeczek" by było bardziej swojsko, to mój pierwszy w życiu drób:-))) mam więc wiosenno wielkanocny element w domu, na święta jak znalazł !
Aaaa, że ciepło dziś, pięknie to wyszłam z tacą i aparatem f. do ogrodu w celu zrobienia zdjęć, a tam pojawili się nasi rezydenci ogrodowi czyli Ruda, Sylwester i Dominik:-)
Dotrzymywali mi towarzystwa interesując się bardzo co ja takiego ciekawego przyniosłam i czy aby nadaje sie do zjedzenia ew zabawy...
Wszystkie trzy prawie jednakowe, rozpoznajemy je po krawatce ew jej braku.
i na koniec przebiśniegi w pełnym rozkwicie a właściwie zmierzające w kierunku przekwitania:-(
Świetne prace.A tak przy okazji mam pytanie gdzie dostanę kupić taki szablon w romby ale takie wielkie bo już kupiłam wysyłkowo z 3 różnych sklepów i wszystkie są malutkie? Dobrze przynajmniej że każdy jest inny.ozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiesze się , dzięki:-) tym razem to ja byłam warsztatowiczką
Usuńczasem dobrze jest sie zamienić na miejsca...
Dlatego też ja tylko użyłam szablon rombowy i niestety nie wiem skąd pani prowadząca go miała:-( ja takiego nie mam w swoich zbiorach, mam americany mniejsze romby, używałam go do postarzenia okrągłego stoliczka, kilka postów niżej jest pokazany
To pewnie skąd taki cudny szablon z kurakiem, też nie wiesz? :) I tak dopiszę go sobie do listy marzeń :)
UsuńTaca przepiękna, ale koty najpiękniejsze :)
Tak koty najpiękniejsze:-) taca ok:-)
OdpowiedzUsuńa co do kuraka to powiem to samo nie wiem, nie znam, nigdy nie zwracałam uwagi na szablony z kurami:-( troszkę tego kuraka poprzestawiałam bo to była kura a ja zrobiłam koguta...chyba? bo bardziej fotogeniczny jest...
Cudna praca, strasznie lubię takie przecierki, szablony.... pięknie!
OdpowiedzUsuńSzablony były, przecierki były:-)))
Usuńale kurak pierwszy raz!
podobno zawsze jest czas na pierwszy raz:-)))
Красивая работа, петух - супер!!!!
OdpowiedzUsuńkrasiwyj pietuch oj krasiwyj :-)))
Usuńspasiba
Warsztaty - to dobry pomysł na świętowanie Dnia Kobiet !!! Piękne tace powstały. Kogut świetnie pasuje. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, ze warsztaty jakie by nie były, a te były dobrze zorganizowane, są lepszym "kwiatkiem" niż tulipanek:-)))
UsuńA kogut tak trochę nie z mojej bajki, ale tu sprawdził się świetnie.
Widać, że świetna zabawa była, kurak wyszedł na rombach zzrombiście :)
OdpowiedzUsuńCiekawe efekty można uzyskać farbami kredowymi, jakże inne od akrylowych. :)
Zabawa była świetna! być może nie spotkałabym się nigdy z kurakiem, bo sama takich szablonów nie używam, więc dwa w jednym...
UsuńA farby kredowe są naprawdę inne i z innymi możliwościami niż znane od zawsze akrylówki, co nie znaczy, że zaraz je porzucę, mam jeszcze mały zapasik:-)
Piękna taca...uwielbiam takie prace w takich klimatach:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdzięki pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuń