Zdjęcia robiłam "na wariackich papierach" spieszyłam się bo już miałam wyjeżdżać, a chciałam zabrać ze sobą chustę, może znajdzie "tam" właścicielkę? Zdjęcia zrobiłam, nawet "obrobiłam" w programie graficznym i nawet zdążę je dziś pokazać, bo już się nie spieszę:-)))
Zwariowany dzień od samego rana, poniedziałek zresztą, poniedziałek po długiej majówce, która była jaka była czyli paskudna, lało trzy dni, zimno, szaro, buro, ciśnienia zero, chęci do działania jeszcze większe zero. Plany za to były, ze hohohohhhhoooo! A "wyszło" !@#$%^&*()_ lepiej nie gadać.
Coś się jednak działo, wypiło się wiele kubków herbatki z sokiem malinowym:-) przeczytało się parę książeczek, poleżało pod kołderką albo na kanapie, też pod kołderką! No i najważniejsze końca dobiegł proces malowania następnej chusty. Po flamingach każdy temat jest jakiś zwykły, prosty, mało ciekawy?
Kwiaty okazały się za małym wyzwaniem, nudnawym, choć sama sobie je wymyśliłam:-(
Widać potrzebuję postawienia do pionu, zadania mojej wyobrażni tematu mało spotykanego, takiego na jaki sama bym nie wpadła, musi mnie zaskoczyć, zmobilizować do poszukiwań, podglądania lepszych, po prostu zmobilizować do pracy innej niż tylko malowanie. Malowanie jest potem... to ostatni etap tego twórczego działania. I żeby było ciekawie musi się "coś" dziać, wcześniej!
Mówiąc kolokwialnie trzeba mi "zabić ćwieka" bo wtedy moja wyobrażnia rusza do akcji.
Jutro wyjeżdżam wreszcie, na parę dni, już jestem spakowana, jutro już wtorek a wtorki są przyjażniejsze od poniedziałków:-) więc na pewno się uda. A z sobą "zabieram" w głowie nowy temat , nowe wyzwanie, nowe zamówienie, znowu będą ptaszory:-))) i w tzw międzyczasie na pewno będzie się w mojej głowie działo!
Lubię TO!
A dziś kwiatki, chusta póki co jest "wolna" i szuka własciciela/ki ...
Uwielbiałam zawsze Twoje decupage, ale chusty - za każdą następną - są dla mnie niczym objawienie craftowe... są malarskie, niesamowicie kolorowe i żywe...
OdpowiedzUsuńDzięki Nitko!
UsuńJedwab to póki co przerywnik między decoupagem a decoupagem:-)
ale zaczyna zajmować coraz więcej mojego czasu!
Decu to dla mnie taka "protezka" malarska, co nie domalujesz to dokleisz!
Nabrałam znowu rozmachu, doświadczenia w łaczeniu kolorów, miałam dłuuugą przerwę w malowaniu jako takim i trzeba było się "rozszaleć" a do tego decu jest w sam raz.
A w jedwabiu nie ma zmiłuj się raz machniete, zostaje....potrzeba więcej odwagi, samodzielności, nic się nie zaklajstruje, raz podjeta decyzja i pozamiatane,
tym bardziej się cieszę ,ze grono zwolenników mojego malowania rośnie:-)))
красота!!!!!!!! Очень похоже на настоящие клематисы!
OdpowiedzUsuńспасибо, Clematisy настолько красивы, уравнение красоту, трудно, поэтому я радa, что так говориsz :-)))
UsuńCudna, te kolory !!!
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuńw rzeczywistości kolory są odrobinę delikatniejsze, bo zdjęcia robiłam na białym prześcieradle i jakoś ten sposób fotografowania wzmocnił kolor, na prawdę kolory sa bardziej ulotne, pongee5/ jedwabna chusta, to bardzo ale bardzo delikatna tkanina
Naprawdę przepiękne te malowane kwiaty! Podziwiam Twój talent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ciesżę się, dzięki!
Usuńkwiaty to taki przerywnik tematyczny między ptaszorami i znowu ptaszorami.
kwiaty też to taki zastępczy temat, masz ochotę pomalować a nie wiesz co to malujesz kwiaty;-) a z drugiej strony to taki fajny temat!
Piękna, piękna, piękna. Malowniczy obrazek, genialne kolory. Uwielbiam clematisy i "hoduję" je na balkonie, więc jeszcze bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńmnie klematisy zarosły dom! ale to taki gatunek malutkich słodko pachnących kwiatków, natomiast te szlachetniejsze zniknęły:-( bo malutkie je "zjadły" i mam dylemat czy ściągać ze ściany te małe czy znowu sadzić te duże:-)
UsuńA to 3 razy piękna ma dla mnie duże znaczenie :-)))
Moniko pozdrawiam
No rzeczywiście, takie mało ciekawe te Twoje klematisy, że !@##$%^&&*. :))) Tak trochę podłapałam Twojego języka. ;) Cuda tworzysz i nie ważne czy się przy tym nudzisz, czy nie i tak wychodzą obłędne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Mój język szybciej działa niż pomyśli głowa! i potem mam tylko "problemy" bo machnę niewyparzonym jęzorem i jest afera ;-(
UsuńWięc wspieram się czasami znakami graficznymi!
A kwiatki często, nie zawsze, są takim tematem na zasadzie nie wiesz co to @#$%&* bęc kwiatki, lekkie ,łatwe i przyjemne i często efektowne albo na całe szczęscie:-0
Masz talent, dziewczyno :) Piękna jest
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę a jak nie mogę ( bo nie mam pomysłu na temat) to też wychodzą kwiatki!
UsuńPiękna!!!
OdpowiedzUsuń:-))) dzięki
UsuńHelena nelson-reed INSPIRACJA chyba w twoim stylu
OdpowiedzUsuńnoooo :-) coś tam u niej jest takiego co mnie zaciekawia!
OdpowiedzUsuńnie znałam tego nazwiska, pooglądałam i myślę, ze jeszcze wrócę...
chciałabym mieć taką wyobrażnię i taki warsztat:-(
Dzięki za podpowiedz.
Anonimowy pozdrawiam
Your work is amazing my dear!!!!
OdpowiedzUsuńIt has been always a pleasure for me to visit your blog…..
I wish you an interesting and joyful week….
Hugs from Athens
thank you :-)))
Usuń